Hej kochane. Wczoraj zjadlam wiecej niz ostatnio..glupio mi bylo o tym pisac ale dzis wracam silniejsza. Moj bilans to poki co 0 kcal ale wiem ze jak wroce do domu to nie bede umiala sobie odmowic i zjem cos. Prawdopodobnie barszcz czerwony takze nie jest najgorzej. Co do pytania z tematu posta..co myslicie? Wczoraj zjadlam kopytka i wazylam az o pol kilo wiecej. Albo mam tak rozwalony metabolizm albo nie wiem.. wazac te 60 kg mam rozmiar spodni S ale juz sa luzne a bluzki XS. A przeciez waze az 60 kg. Moja najwieksza waga to kolo 80 kg wiec mozliwe ze rozwalilam sobie metabolizm chudnac 20 kg na glodowkach...
Edit: mam 177cm
Hej, kochana, a jaki masz wzrost? Ja przy swoich 62,6 kg nawet trudno wbijam się w spodnie 38 :( Powiem Ci, że trudno powiedziec tak naprawdę. Eksperci pewnie powiedzieliby, że lepiej mierzyć, bo wynik jest bardziej miarodajny ale z drugiej strony u mnie zawsze był problem, żeby utrafić w to samo miejsce tzn. przyłożyć centymetr tak, żeby nie pokazywał innych cm ;D
OdpowiedzUsuńMyślę, że to normalne, bo mam podobnie jeśli chodzi o rozmiary, a wymiary mamy w miarę podobne
OdpowiedzUsuńpiłam barszcz cerw też, dodawałam trochę chilli :)
OdpowiedzUsuń