Coraz blizej 59 kg , ale dzis juz maly kryzysik byl.. wrocilam do domu glodna i juz w myslach byl napad , ale powstrzymalam sie od tego pomyslu. Wiem ze bylabym potem zla i czulabym nienawisc do siebie. A teraz czuje tylko glod. Wole to niz milion mysli ze jestem grubą świnią.
Bilans z dzis:
2 kanapki
2 kanapki
Jajecznica z bulka
Odczuwam juz skutki malej ilosci jedzenia w postaci zaparc. Ale nie chce sie przeczyszczac tabletkami. Od zawsze pomaga mi kawa. Trzymajcie sie :)
Fajnie że powstrzymałaś się od napadu; oby dalej też udało ci się z dietą:) Trzymaj się;*
OdpowiedzUsuńŁadny spadek i super bilans. Wytrzymaj w postanowieniu, jestes silna:)
OdpowiedzUsuńSuper Ci idzie, oby tak dalej :) Www.koktajlowasdream.blogspot.com
OdpowiedzUsuńkapucha kiszona świetna na zaparcia ,
OdpowiedzUsuń