Cofnelam sie do 61.4. Kurde a bylo juz 60.9. No nic , cisniemy dalej jutro bedzie mniej moze nawet mniej niz 60.9. Pogloduje troszke i musi byc. Mam maly plan na diete na te 5 dni od poniedzialku. Jak sie uda to opowiem o co chodzi. Ale bede ja stosowac tylko przez te 5 dni bo nie jest ona super zdrowa. ( chociaz zadna dieta na glodzie nie jest zdrowa) 😂 Moze zgubie chociaz te 2-3 kg. Bylam wczoraj u fryzjera i jestem w koncu zadowolona z moich wlosow. W nocy wpadlam w panike bo doszlam do wniosku ze nie chce byc cale zycie gruba i ze jak nie teraz to nigdy nie schudne a zniszcze to co osiagnelam tzn te 20 kg ktore schudlam. Jeszcze ponad rok temu w czerwcu 2018 mialam rozmiar XL a teraz S/ XS . Czemu nie moge byc taka dzielna teraz kiedy tak malo brakuje mi do szczescia? Nawet jakbym wazyla te 55 kg to byloby bosko. Czasem mam takie momenty ze boje sie wypic wode bo wiem ze bede wazyc wiecej mimo ze przeciez to wysikam. Aktualnie jestem po sniadaniu: jajka i kanapki z rukolą
Na obiad bedzie kapusta kiszona wiec moj organizm sie oczysci
A od jutra moja nowa dieta i planuje zwazyc sie tylko jutro rano a potem dopiero w sobote rano. To bedzie ciezkie bo zawsze waze sie po kilka razy dziennie ale no coz.
niedziela, 12 stycznia 2020
czwartek, 9 stycznia 2020
Lepiej wazyc sie czy mierzyc?
Hej kochane. Wczoraj zjadlam wiecej niz ostatnio..glupio mi bylo o tym pisac ale dzis wracam silniejsza. Moj bilans to poki co 0 kcal ale wiem ze jak wroce do domu to nie bede umiala sobie odmowic i zjem cos. Prawdopodobnie barszcz czerwony takze nie jest najgorzej. Co do pytania z tematu posta..co myslicie? Wczoraj zjadlam kopytka i wazylam az o pol kilo wiecej. Albo mam tak rozwalony metabolizm albo nie wiem.. wazac te 60 kg mam rozmiar spodni S ale juz sa luzne a bluzki XS. A przeciez waze az 60 kg. Moja najwieksza waga to kolo 80 kg wiec mozliwe ze rozwalilam sobie metabolizm chudnac 20 kg na glodowkach...
Edit: mam 177cm
Edit: mam 177cm
wtorek, 7 stycznia 2020
60.9
Coraz blizej 59 kg , ale dzis juz maly kryzysik byl.. wrocilam do domu glodna i juz w myslach byl napad , ale powstrzymalam sie od tego pomyslu. Wiem ze bylabym potem zla i czulabym nienawisc do siebie. A teraz czuje tylko glod. Wole to niz milion mysli ze jestem grubą świnią.
Bilans z dzis:
2 kanapki
2 kanapki
Jajecznica z bulka
Odczuwam juz skutki malej ilosci jedzenia w postaci zaparc. Ale nie chce sie przeczyszczac tabletkami. Od zawsze pomaga mi kawa. Trzymajcie sie :)
poniedziałek, 6 stycznia 2020
61.4
Dobra a wiec waga spada, jutro juz pewnie bedzie 60 kg wiec 5 z przodu powinna pojawic sie niebawem :D wczoraj bylo ciezko bo w dzien bylam glodna a w nocy nie moglam spac. Ale dalam rade i bylam silna. To wcale nie jest takie trudne. Blog daje mi motywacje. Szkoda ze go nie zalozylam jak mialam te 58 kg..kto wie moze bym juz wazyla te 52 kg!😍😍 Ale trzeba sie wziac w garsc. Bilnas z wczoraj
2 kanapki
Ziemniaki ze szpinakiem
A dzis planuje jajka i zupe pomidorowa na ktora moge sobie pozwolic 2 razy. Oby dzis sie udalo bo chce zobaczyc te 60 kg a potem je pozegnac :D trzymajcie sie i do jutraa :)
A i obowiazkowo joga dzis :)!
2 kanapki
Ziemniaki ze szpinakiem
A dzis planuje jajka i zupe pomidorowa na ktora moge sobie pozwolic 2 razy. Oby dzis sie udalo bo chce zobaczyc te 60 kg a potem je pozegnac :D trzymajcie sie i do jutraa :)
A i obowiazkowo joga dzis :)!
niedziela, 5 stycznia 2020
61.8 kg
A wiec waga rano 61.8 przy wzroscie 177 cm. Najmniej wazylam 58.7 kg i na poczatek chce do tego wrocic ale mysle ze to kwestia tygodnia? :D potem od tych 58 chce zejsc jeszcze 5 kg a potem zobaczymy. I tak juz wtedy bedzie dobrze ale zawsze marzylo mi sie 50 kg. Ta waga taka lekka i idealna. Musze sie spiac , a nie pomaga to ze jest weekend i jedzenie jest na kazdym kroku.
Wczoraj zjadlam
2 banany
Jajecznica i 2 kanapki
Jogurt 2 kanapki i 3 mandarynki
Niby duzo ale bylam mega glodna. A plany na dzis? Zaraz zjem sniadanie mysle ze to beda 2 kanapki potem obiad na ktory bedzie szpinak i pieczone ziemniaki i to dzis raczej wszystko. Wczoraj cwiczylam joge dzis tez bede oczywiscie. Dbajcie o siebie bo na dworze mroz a nasza dieta w tym nie pomaga.
Wczoraj zjadlam
2 banany
Jajecznica i 2 kanapki
Jogurt 2 kanapki i 3 mandarynki
Niby duzo ale bylam mega glodna. A plany na dzis? Zaraz zjem sniadanie mysle ze to beda 2 kanapki potem obiad na ktory bedzie szpinak i pieczone ziemniaki i to dzis raczej wszystko. Wczoraj cwiczylam joge dzis tez bede oczywiscie. Dbajcie o siebie bo na dworze mroz a nasza dieta w tym nie pomaga.
sobota, 4 stycznia 2020
Motywacja
Jest ciężko,potrzebuje motywacji. Waga stoi albo ciągle sie zwieksza. Nie wiem gdzie sie podziala tamta dziewczyna ktora potrafila nic nie jesc i cwiczyc? Mam cholerny spadek motywacji..Ja tylko po prostu pragne byc chuda. To jednoczesnie tak blisko jak i daleko. Zamierzam codziennie pisac bilanse , co jadlam i czy cwiczylam. Planuje zrzucic 5 kg na poczatek. Jutro podam wage i wzrost oraz wymiary.
Subskrybuj:
Posty (Atom)